3 posters
KOMNATA III
Nyks- Lepiej nie zadzierać
- Liczba postów : 1981
Join date : 02/01/2015
Age : 30
Skąd : Z małej, zapuszczonej wiochy...
- Post n°1
KOMNATA III
Selene- Dręczyciel
- Liczba postów : 2121
Join date : 01/01/2015
Age : 39
Skąd : Piękna kraina zabita deskami
- Post n°2
Re: KOMNATA III
<--------------- Salon / Kareph
Weszli do sypialni, gdzie Rephaim niemal natychmiast ułożył narzeczoną na miękkim łóżku przysiadając obok niej.
- I co kłamczuchu? - Zaśmiał się pod nosem, wolno zdejmując jej ze stóp buty.
Weszli do sypialni, gdzie Rephaim niemal natychmiast ułożył narzeczoną na miękkim łóżku przysiadając obok niej.
- I co kłamczuchu? - Zaśmiał się pod nosem, wolno zdejmując jej ze stóp buty.
Nyks- Lepiej nie zadzierać
- Liczba postów : 1981
Join date : 02/01/2015
Age : 30
Skąd : Z małej, zapuszczonej wiochy...
- Post n°3
Re: KOMNATA III
Zaśmiała się cicho, kiedy wnosił ją do sypialni, ze wszystkich sił próbując powstrzymać się, by nie zacząć obsypywać go pocałunkami. Jednak dobrze jej to wyszło, a nawet zamruczała cicho gdy zsuwał z jej stóp buty, rozkoszując się delikatnymi dreszczami, jakie pozostawiały po sobie jego dłonie.
- Nie kłamczę! - zaśmiała się cicho. - Choć nie zaprzeczę, łoże jest wygodne... - zamruczała, przymykając powieki. - Jednak i tak o nic więcej nie proszę, jak o ciebie gdzieś w pobliżu.
- Nie kłamczę! - zaśmiała się cicho. - Choć nie zaprzeczę, łoże jest wygodne... - zamruczała, przymykając powieki. - Jednak i tak o nic więcej nie proszę, jak o ciebie gdzieś w pobliżu.
Selene- Dręczyciel
- Liczba postów : 2121
Join date : 01/01/2015
Age : 39
Skąd : Piękna kraina zabita deskami
- Post n°4
Re: KOMNATA III
- O to dziś nie musisz się martwić - odparł, po czym zaczął rozpinać guzik od jej spodni, które zaraz potem zaczął zsuwać z jej bioder. - Dziś jestem cały twój i tylko twój - dodał, mrucząc przeciągle pod nosem.
Nyks- Lepiej nie zadzierać
- Liczba postów : 1981
Join date : 02/01/2015
Age : 30
Skąd : Z małej, zapuszczonej wiochy...
- Post n°5
Re: KOMNATA III
Z tajemniczym uśmiechem wymalowanym na ustach, obserwowała jak sprawnie pozbywa się jej spodni. Zamruczała pod nosem, czując delikatne dreszcze, jakie pozostawiały po sobie dłonie prześmiewcy. Westchnęła cicho, wciąż uśmiechając się pod nosem, po czym szybko zdjęła bluzkę i rozpięła pierwszy guzik od jego koszuli.
- Kusisz, kochanie... - szepnęła, zerkając w jego oczy.
- Kusisz, kochanie... - szepnęła, zerkając w jego oczy.
Selene- Dręczyciel
- Liczba postów : 2121
Join date : 01/01/2015
Age : 39
Skąd : Piękna kraina zabita deskami
- Post n°6
Re: KOMNATA III
- Ja kuszę? Ja cię tylko rozbieram do snu - odparł, po czym zaczął rozpinać jej bluzkę, która po chwili leżała już obok łóżka. - Za to ty zaczynasz dolewać oliwy do ognia... i po co? - spytał, pochylając się nad nią i składając na jej ustach delikatny pocałunek.
Nyks- Lepiej nie zadzierać
- Liczba postów : 1981
Join date : 02/01/2015
Age : 30
Skąd : Z małej, zapuszczonej wiochy...
- Post n°7
Re: KOMNATA III
Z rozkosznym pomrukiem odwzajemniła jego zmysłowy pocałunek, wplatając palce w jego gęste włosy i zsuwając się nimi na jego kark, pieszcząc delikatnie skórę ukochanego opuszkami.
- Kusisz - powtórzyła - i to perfidnie oraz umiejętnie - westchnęła w zachwycie, rozpinając kolejny guzik od jego koszuli. - Jesteś piękny.
- Kusisz - powtórzyła - i to perfidnie oraz umiejętnie - westchnęła w zachwycie, rozpinając kolejny guzik od jego koszuli. - Jesteś piękny.
Selene- Dręczyciel
- Liczba postów : 2121
Join date : 01/01/2015
Age : 39
Skąd : Piękna kraina zabita deskami
- Post n°8
Re: KOMNATA III
- Za trzy dni to ja będę miał piękną żonę, która będzie miała piękne koła pod oczami jak nie zacznie się wysypiać - zamruczał, rozkoszując się jej ciepłymi i małymi palcami, które wolno sunęły po jego skórze. - Będę też mam nadzieję... przyszłym tatą.
Nyks- Lepiej nie zadzierać
- Liczba postów : 1981
Join date : 02/01/2015
Age : 30
Skąd : Z małej, zapuszczonej wiochy...
- Post n°9
Re: KOMNATA III
- A ja będę miała najcudowniejszego męża, jakiego mogłam sobie wymarzyć w życiu - odparła z ciepłym uśmiechem i cichym pomrukiem. Kiedy wspomniał o ojcostwie, zerknęła w jego oczy, znów uśmiechając się delikatnie, a nawet ledwie widocznie zarumieniła się na policzkach. - Chciałbyś? Ja w sumie... chciałabym być matką - odpowiedziała cichym półszeptem, opuszczając stremowane spojrzenie.
Selene- Dręczyciel
- Liczba postów : 2121
Join date : 01/01/2015
Age : 39
Skąd : Piękna kraina zabita deskami
- Post n°10
Re: KOMNATA III
- Czy chciałbym? Gdybym nie chciał, czy żeniłbym się z tobą i tworzył rodzinę? Po co dwoje ludzi zakłada rodzinę i zawiera związek małżeński? I jaka jest definicja rodziny i czemu ma służyć? Przez kilkadziesiąt stuleci jedynie słyszałem o dzieciakach i niemowlakach, nigdy nie myślałem o dzieciach w takich kategoriach jak teraz, a teraz wiem, że chcę być ojcem - odparł, odgarniając z jej czoła kosmyk włosów. - Kocham cię i chcę mieć rodzinę, to chyba normalne?
Nyks- Lepiej nie zadzierać
- Liczba postów : 1981
Join date : 02/01/2015
Age : 30
Skąd : Z małej, zapuszczonej wiochy...
- Post n°11
Re: KOMNATA III
Katerina uśmiechnęła się ciepło, acz nieco niepewnie, czując jak delikatny rumieniec rozlewa się po jej policzkach. Nie lubiła się rumienić, uważała to za swoją najgorszą słabość (no, może zaraz po Rephaimie), dlatego też opuściła na sekundę stremowane spojrzenie.
- Kocham cię, Rephaimie - wyszeptała, zerkając w jego cudowne oczy. - Jesteś całym moim światem, a dzięki tobie mam dla kogo żyć. - Przesunęła delikatnie dłonią po jego policzku. - Dziękuję ci, za wszystko, i jestem zaszczycona, mogąc dzielić z tobą życie - delikatnie musnęła ustami jego skroń. - I mam nadzieję, że nasz maluszek wda się w ciebie - dodała z cichym chichotem.
- Kocham cię, Rephaimie - wyszeptała, zerkając w jego cudowne oczy. - Jesteś całym moim światem, a dzięki tobie mam dla kogo żyć. - Przesunęła delikatnie dłonią po jego policzku. - Dziękuję ci, za wszystko, i jestem zaszczycona, mogąc dzielić z tobą życie - delikatnie musnęła ustami jego skroń. - I mam nadzieję, że nasz maluszek wda się w ciebie - dodała z cichym chichotem.
Selene- Dręczyciel
- Liczba postów : 2121
Join date : 01/01/2015
Age : 39
Skąd : Piękna kraina zabita deskami
- Post n°12
Re: KOMNATA III
- Nasz maluszek niech wda się w kogo chce, byleby był zdrowy. Nie ważne czy będzie to chłopiec czy dziewczynka, jest mi to obojętne, po prostu chcę tylko by był. Reszta sama się ułoży i to ja jestem zaszczycony, że ktoś taki jak ty chce dzielić życie z kimś takim jak ja. Mam kilka wzlotów i upadków na swoim sumieniu. Nie jestem ideałem, a jednak znalazłem ideał - odparł, ujmując delikatnie dłoń ukochanej, a której złożył pocałunek, po czym wbił spojrzenie w jej cudne oczy.
Nyks- Lepiej nie zadzierać
- Liczba postów : 1981
Join date : 02/01/2015
Age : 30
Skąd : Z małej, zapuszczonej wiochy...
- Post n°13
Re: KOMNATA III
Kiedy pocałował jej dłoń, zarumieniła się na policzkach, uśmiechając się delikatnie i nieśmiało pod nosem, czując jak jego słowa sprawiają, iż serce nagle zaczęło bić szybciej i mocniej. Z ciepłym, już odrobinę pewniejszym uśmiechem, odwzajemniła jego spojrzenie, zatracając się na chwilę w jego cudownych, błękitnych oczach. Tak czułych i troskliwych, iż widziała w nich całe dobro tego świata.
- Jesteś piękny, Rephaimie - powiedziała łagodnie, przesuwając dłonią po jego policzku. - Nie jestem warta nawet części tego, co mi ofiarujesz nawet po prostu będąc obok mnie. Nigdy nie należałam do ideałów, i częściej się potykałam niż to możliwe. Jednak dziękuję - pocałowała go w brodę. - Kocham cię.
- Jesteś piękny, Rephaimie - powiedziała łagodnie, przesuwając dłonią po jego policzku. - Nie jestem warta nawet części tego, co mi ofiarujesz nawet po prostu będąc obok mnie. Nigdy nie należałam do ideałów, i częściej się potykałam niż to możliwe. Jednak dziękuję - pocałowała go w brodę. - Kocham cię.
Selene- Dręczyciel
- Liczba postów : 2121
Join date : 01/01/2015
Age : 39
Skąd : Piękna kraina zabita deskami
- Post n°14
Re: KOMNATA III
- Przesadzasz kochanie - odparł, otulając ją ramieniem. - Nic nie jest ważne, ważne jest to co jest teraz i co będzie w najbliższej przyszłości. Resztę mam w dalekim poważaniu. Do szczęścia potrzeba mi tylko ciebie i spokoju.
Nyks- Lepiej nie zadzierać
- Liczba postów : 1981
Join date : 02/01/2015
Age : 30
Skąd : Z małej, zapuszczonej wiochy...
- Post n°15
Re: KOMNATA III
Katerina westchnęła cicho, rozkoszując się bliskością ukochanego i wtuliła się w jego ramiona. Czuła się jak mała dziewczynka, którą może gdzieś tam w środku wciąż była. Westchnęła cicho, uśmiechając się pod nosem i otulając prześmiewcę ramionami.
- Tak, to prawda - przytaknęła na jego słowa. - Nie liczy się przeszłość, nawet przyszłość nie powinna się wydawać już szara, ponieważ mam ciebie blisko. Nic więcej się nie liczy - pocałowała go delikatnie w czubek brody. - Mam nadzieję, że z tą parszywicą szybko się uporamy, bowiem mamy jeszcze trochę do przygotowania na wesele - zaśmiała się cicho.
- Tak, to prawda - przytaknęła na jego słowa. - Nie liczy się przeszłość, nawet przyszłość nie powinna się wydawać już szara, ponieważ mam ciebie blisko. Nic więcej się nie liczy - pocałowała go delikatnie w czubek brody. - Mam nadzieję, że z tą parszywicą szybko się uporamy, bowiem mamy jeszcze trochę do przygotowania na wesele - zaśmiała się cicho.
Selene- Dręczyciel
- Liczba postów : 2121
Join date : 01/01/2015
Age : 39
Skąd : Piękna kraina zabita deskami
- Post n°16
Re: KOMNATA III
- Otóż to i nie martw się tą czarnuchą - odparł, delikatnie otulając ją ramionami. - Spróbuj zasnąć i nie myśleć o tym kochanie - dodał, cmokając ją w czubek małego noska.
Nyks- Lepiej nie zadzierać
- Liczba postów : 1981
Join date : 02/01/2015
Age : 30
Skąd : Z małej, zapuszczonej wiochy...
- Post n°17
Re: KOMNATA III
- Trudno mi będzie usnąć - zaśmiała się cicho Bułgarka, zerkając w twarz ukochanego jak oczarowana. Wtuliła się w jego ramiona, instynktownie przylegając do niego niemal całym ciałem, by być jak najbliżej. - Nie myślenie też mi nie wyjdzie - westchnęła cicho, przesuwając dłonią po jego policzku. - Martwię się.
Selene- Dręczyciel
- Liczba postów : 2121
Join date : 01/01/2015
Age : 39
Skąd : Piękna kraina zabita deskami
- Post n°18
Re: KOMNATA III
- To się nie martw słonko - odparł. - Wszystko będzie dobrze, a spać musisz. Nie chcesz chyba wyglądać na swoim ślubie jak misiaczek panda? - zaśmiał się pod nosem, całując ją w czoło.
Nyks- Lepiej nie zadzierać
- Liczba postów : 1981
Join date : 02/01/2015
Age : 30
Skąd : Z małej, zapuszczonej wiochy...
- Post n°19
Re: KOMNATA III
- Nie potrafię się nie martwić o ciebie - westchnęła cicho, zerkając w oczy ukochanego. - I nie chcę. I nie będę tak wyglądać - posłała mu tajemniczy uśmiech. - Od czego są sztuczki, zwane makijażem? - uniosła zawadiacko brew. - Nawet, jeśli tak właściwie... nigdy nie miałam go robionego i wiem o nim tyle, co nic - zaśmiała się cicho. - Mniejsza. Ważne że jest - palcem wskazującym sufit podkreśliła te słowa. - Poza tym, też się musisz wysypiać - dodała, z troską zerkając w jego oczy.
Selene- Dręczyciel
- Liczba postów : 2121
Join date : 01/01/2015
Age : 39
Skąd : Piękna kraina zabita deskami
- Post n°20
Re: KOMNATA III
- Ja nie potrzebuję snu tak wiele jak potrzebujesz go ty. To był ciężki tydzień, wiele się działo, mnie nie było dość długo, a ty z przygotowaniami zostałaś tu sama. Powinnaś odpocząć kochanie - dodał, z czułością wpatrując się w jej oczy. Delikatnie zaczął gładzić jej plecy, podpierając głowę ramieniem. Wpatrywał się w ukochaną jak w obrazek, subtelnie się uśmiechając. - I nie martw się o mnie kochanie. Nie musisz.
Nyks- Lepiej nie zadzierać
- Liczba postów : 1981
Join date : 02/01/2015
Age : 30
Skąd : Z małej, zapuszczonej wiochy...
- Post n°21
Re: KOMNATA III
- To prawda - przytaknęła ze stłumionym chichotem na jego słowa, choć Kat jako wampir również nie musiała spać dużo. - Tęskniłam - powtórzyła to, co powiedziała mu w salonie. - A przygotowania poszły tak, że i tak z niektórymi decyzjami czekałam na ciebie - dodała, niepewnie się uśmiechając. - Nie jestem zmęczona. Właściwie, to mam masę niespożytej energii - westchnęła i zaśmiała się cicho pod nosem. - Może i nie muszę, jednak i tak będzie mi to siedzieć z tyłu głowy - westchnęła cicho, z bladym uśmiechem i delikatnie odgarnęła kosmyk włosów z czoła prześmiewcy. - Kocham cię, więc zawsze będę się martwić - dodała, zerkając w jego oczy.
Selene- Dręczyciel
- Liczba postów : 2121
Join date : 01/01/2015
Age : 39
Skąd : Piękna kraina zabita deskami
- Post n°22
Re: KOMNATA III
- Ale nowy dzień trzeba zacząć kochanie, a nie śpiąc całą noc, jutro nie będziesz mieć sił, by egzystować. Mylę się? - spytał, nadal delikatnie gładząc ją po plecach. - Ja również tęskniłem, bardzo... - zamruczał, składając na jej ustach zmysłowy pocałunek.
Nyks- Lepiej nie zadzierać
- Liczba postów : 1981
Join date : 02/01/2015
Age : 30
Skąd : Z małej, zapuszczonej wiochy...
- Post n°23
Re: KOMNATA III
Z cichym pomrukiem rozkoszy, Bułgarka odwzajemniła jego pocałunki. Wplotła palce w jego włosy, delikatnie pieszcząc opuszkami skórę jego karku. Był cudowny, zmysłowy i wiedział jak szybko sprawić, by wampirzyca straciła dla niego rozum.
- Też powinieneś usnąć... - zamruczała kobieta, całując ukochanego tuż nad uchem. - Też musisz być wypoczęty i wyspany. Czeka nas pracowity tydzień.
- Też powinieneś usnąć... - zamruczała kobieta, całując ukochanego tuż nad uchem. - Też musisz być wypoczęty i wyspany. Czeka nas pracowity tydzień.
Selene- Dręczyciel
- Liczba postów : 2121
Join date : 01/01/2015
Age : 39
Skąd : Piękna kraina zabita deskami
- Post n°24
Re: KOMNATA III
Uśmiechnął się zerkając przelotnie w jej oczy, po czym ułożył się na plecach i wsunął ramię pod jej głowę, przyciągając ją do siebie.
- Więc dobranoc słoneczko - zamruczał, całując ją w skroń. Jej zapach rozkosznie wwiercał się w jego nozdrza, sprawiając, że mimowolnie wtulił twarz w jej włosy. - Jesteś cudowna.
- Więc dobranoc słoneczko - zamruczał, całując ją w skroń. Jej zapach rozkosznie wwiercał się w jego nozdrza, sprawiając, że mimowolnie wtulił twarz w jej włosy. - Jesteś cudowna.
Nyks- Lepiej nie zadzierać
- Liczba postów : 1981
Join date : 02/01/2015
Age : 30
Skąd : Z małej, zapuszczonej wiochy...
- Post n°25
Re: KOMNATA III
Katerina zamruczała cicho, gdy Rephaim wtulał ją do siebie, przylegając do niego ciałem. Westchnęła cicho, składając delikatny pocałunek na jego ramieniu, po czym uśmiechnęła się blado zamykając powieki.
- Dobranoc, kochanie - zamruczała, a nie długo potem usnęła.
- Dobranoc, kochanie - zamruczała, a nie długo potem usnęła.
|
|