2 posters
ZAMKOWY STAW
Nyks- Lepiej nie zadzierać
- Liczba postów : 1981
Join date : 02/01/2015
Age : 30
Skąd : Z małej, zapuszczonej wiochy...
- Post n°1
ZAMKOWY STAW
Nyks- Lepiej nie zadzierać
- Liczba postów : 1981
Join date : 02/01/2015
Age : 30
Skąd : Z małej, zapuszczonej wiochy...
- Post n°2
Re: ZAMKOWY STAW
<--- Salon III / Amelia i Magnus
Prześmiewca wolnym krokiem poprowadził elfkę do wyjścia z budynku, po czym skierował się swobodnym spacerkiem w stronę jednego z jego ulubieńszych miejsc na terenie posiadłości. Kiedy tylko doszli do małego jeziorka, przy którym rosło piękne i rozłożyste drzewo o różowych i cudownie wonnych kwiatach, przystanął tuż obok niego, siadając na kawałku pieńka, przyciągając elfkę do siebie.
- Nawet tak cudowne miejsca jedynie przyćmiewają twoją urodę - westchnął w zachwycie, zerkając w jej oczy i delikatnie odgarniając włosy z jej czoła.
Prześmiewca wolnym krokiem poprowadził elfkę do wyjścia z budynku, po czym skierował się swobodnym spacerkiem w stronę jednego z jego ulubieńszych miejsc na terenie posiadłości. Kiedy tylko doszli do małego jeziorka, przy którym rosło piękne i rozłożyste drzewo o różowych i cudownie wonnych kwiatach, przystanął tuż obok niego, siadając na kawałku pieńka, przyciągając elfkę do siebie.
- Nawet tak cudowne miejsca jedynie przyćmiewają twoją urodę - westchnął w zachwycie, zerkając w jej oczy i delikatnie odgarniając włosy z jej czoła.
Selene- Dręczyciel
- Liczba postów : 2121
Join date : 01/01/2015
Age : 39
Skąd : Piękna kraina zabita deskami
- Post n°3
Re: ZAMKOWY STAW
Stanęła pomiędzy jego udami, delikatnie wsuwając dłonie w jego włosy.Wpatrywała się w jego oczy milcząc. Był piękny i wręcz promieniał, co dodawało mu niezwykłego uroku.
- Twój brat jest bardzo porywczy, za to ty mój aniele, nad wyraz opanowany. Opowiedz mi coś o sobie.
- Twój brat jest bardzo porywczy, za to ty mój aniele, nad wyraz opanowany. Opowiedz mi coś o sobie.
Nyks- Lepiej nie zadzierać
- Liczba postów : 1981
Join date : 02/01/2015
Age : 30
Skąd : Z małej, zapuszczonej wiochy...
- Post n°4
Re: ZAMKOWY STAW
- Jestem opanowany, bo ty jesteś blisko - odparł ,wciąż zerkając w jej cudowne tęczówki. Zastanowił się nad jej prośbą. - Cóż miałbym ci o sobie opowiedzieć, czego już nie wiesz, droga ratu saya*? - zagadnął półtonem, kładąc dłonie na jej biodrach i przyciągając ją bliżej siebie. - Pochodzę z Indonezji, o matce pamiętam tylko to że ją miałem, mam około ośmiuset lat, znasz mojego ojca i kilku braci, acz to wszystko już wiesz - zamyślił się na chwilę, co mógłby dodać. - Zawodowo... opiekuję się kasynem, tu na Atlantydzie - dodał po chwili namysłu. - Czasami zaopiekuję się też muzyką w tym przybytku. Znam się też na komputerach. Nie gotuję za dobrze, mam może dwie potrawy które potrafię - podrapał się po karku z niepewnym uśmiechem. - Wiele podróżowałem, jednak nie byłem wszędzie, acz często wracam do ojczyzny, by tam się wyciszyć - westchnął cicho, zerkając wciąż na kobietę. - Dość dobrze czuję się przy ogniu, nad którym panuję... pirokineza to moja ulubiona dziedzina magii - uśmiechnął się pod nosem. - Cóż jeszcze miałbym o sobie powiedzieć?
*Indonezyjski: Moja królowo.
*Indonezyjski: Moja królowo.
Selene- Dręczyciel
- Liczba postów : 2121
Join date : 01/01/2015
Age : 39
Skąd : Piękna kraina zabita deskami
- Post n°5
Re: ZAMKOWY STAW
- Pirokineza? - zamruczała, siadając na jednym z jego kolan. Jej ramię nadal spoczywało na jego barkach. Przyglądała mu się z zaciekawieniem wymalowanym na twarzy. - Co to znaczy, że panujesz? No i dlaczego nie znasz swojej matki? Co się z nią stało.
Pytając delikatnie zaczęła pieścić opuszkami palców jego kark i włosy. Był cudownie zbudowany, miał niezwykłą muskulaturę i był bardzo silny, co jej imponowało.
Pytając delikatnie zaczęła pieścić opuszkami palców jego kark i włosy. Był cudownie zbudowany, miał niezwykłą muskulaturę i był bardzo silny, co jej imponowało.
Nyks- Lepiej nie zadzierać
- Liczba postów : 1981
Join date : 02/01/2015
Age : 30
Skąd : Z małej, zapuszczonej wiochy...
- Post n°6
Re: ZAMKOWY STAW
Pomógł jej usiąść na kolanie, poprawiając też jej ustawienie, by nie spadła i by siedziała wygodnie.
- Pirokineza to kontrola nad ogniem - wyjaśnił Magnus to pojęcie, zerkając na ukochaną. Jakby na potwierdzenie, wysunął dłoń, w której niemal natychmiast buchnął delikatny ogień. - A panuję... - uśmiechnął się tajemniczo, a z ognia po krótkich sekundach uformował się niewielki kot, który zaraz po zeskoczeniu z dłoni prześmiewcy, przerodził się w psa rasy beagle, który wesoło skakał dookoła par, jednak o dziwo nie podpalał roślinności ani ich skóry. Kiedy zapytała się o matkę, opuścił spojrzenie. - A matkę, kiedy po raz pierwszy straciłem kontrolę, spaliłem ja.
- Pirokineza to kontrola nad ogniem - wyjaśnił Magnus to pojęcie, zerkając na ukochaną. Jakby na potwierdzenie, wysunął dłoń, w której niemal natychmiast buchnął delikatny ogień. - A panuję... - uśmiechnął się tajemniczo, a z ognia po krótkich sekundach uformował się niewielki kot, który zaraz po zeskoczeniu z dłoni prześmiewcy, przerodził się w psa rasy beagle, który wesoło skakał dookoła par, jednak o dziwo nie podpalał roślinności ani ich skóry. Kiedy zapytała się o matkę, opuścił spojrzenie. - A matkę, kiedy po raz pierwszy straciłem kontrolę, spaliłem ja.
Selene- Dręczyciel
- Liczba postów : 2121
Join date : 01/01/2015
Age : 39
Skąd : Piękna kraina zabita deskami
- Post n°7
Re: ZAMKOWY STAW
Była pod wrażeniem jego umiejętności, przyglądała się temu co robił z uśmiechem na twarzy, lecz gdy wspomniał o matce, jej uśmiech równie szybko znikł jak się pojawił.
- Spaliłeś własną matkę? Jak do tego doszło. Musi ci być z tym strasznie ciężko? zakładam, że nie chciałeś by tak się stało?
- Spaliłeś własną matkę? Jak do tego doszło. Musi ci być z tym strasznie ciężko? zakładam, że nie chciałeś by tak się stało?
Nyks- Lepiej nie zadzierać
- Liczba postów : 1981
Join date : 02/01/2015
Age : 30
Skąd : Z małej, zapuszczonej wiochy...
- Post n°8
Re: ZAMKOWY STAW
Nim odpowiedział, zgasił ogień uśmiechając się pod nosem. Słysząc o co pyta kobieta, westchnął cicho, zerkając na ukochaną.
- Tak - przytaknął, gdy głośno upewniła się czy dobrze zrozumiała. - Jak doszło... - zastanowił się na chwilę, próbując sobie przypomnieć tamtą chwilę. - Po prostu. Zagalopowałem się, kiedy sprowokowała mnie kolejnym pasem... - wzruszył niewinnie ramionami. - Czy chciałem... - raz jeszcze musiał zastanowić się nad tą częścią pytania. - Wtedy tak. Teraz, choćby podświadomie, żałuję tej decyzji - odpowiedział z cichym westchnieniem.
- Tak - przytaknął, gdy głośno upewniła się czy dobrze zrozumiała. - Jak doszło... - zastanowił się na chwilę, próbując sobie przypomnieć tamtą chwilę. - Po prostu. Zagalopowałem się, kiedy sprowokowała mnie kolejnym pasem... - wzruszył niewinnie ramionami. - Czy chciałem... - raz jeszcze musiał zastanowić się nad tą częścią pytania. - Wtedy tak. Teraz, choćby podświadomie, żałuję tej decyzji - odpowiedział z cichym westchnieniem.
Selene- Dręczyciel
- Liczba postów : 2121
Join date : 01/01/2015
Age : 39
Skąd : Piękna kraina zabita deskami
- Post n°9
Re: ZAMKOWY STAW
- Czasami trzeba najpierw pomyśleć... nie od razu działać. Emocje nie są dobrym doradcą, a dzieci nie powinno się bić - odparła. - Zwłaszcza pasami i innymi przedmiotami. Przykro mi, ale już powinieneś zamknąć ten rozdział. Czasu nie cofniesz. - Delikatnie pogładziła go po głowie i pocałowała w skroń. - Wszystko będzie dobrze.
Nyks- Lepiej nie zadzierać
- Liczba postów : 1981
Join date : 02/01/2015
Age : 30
Skąd : Z małej, zapuszczonej wiochy...
- Post n°10
Re: ZAMKOWY STAW
- Mówiłem, że byłem dość... psotnym i niesfornym dzieckiem - odparł Magnus, zerkając na Amelię, lokując spojrzenie w jej oczach. Kiedy pocałowała go w skroń, Indonezyjczyk delikatnie zadrżał, czując jak przechodzą go delikatne dreszcze. Nie przywykł do takiej subtelności, którą właśnie elfka mu okazywała. On jednak nie pozostał dłużny i również pocałował ją w skroń, po czym przyciągnął ją do siebie bliżej. - Kocham cię, Amelio... - szepnął, łącząc ich usta w pocałunku.
Selene- Dręczyciel
- Liczba postów : 2121
Join date : 01/01/2015
Age : 39
Skąd : Piękna kraina zabita deskami
- Post n°11
Re: ZAMKOWY STAW
Kiedy ją pocałował, była tak zaskoczona, że nie wiedziała co się dzieje. Dotyk jego delikatnych i miękkich warg odebrał jej mowę i sprawił, że zawirowało jej w głowie. Przez chwilę pozwalała by ją całował, jednak zaraz zaczęła odwzajemniać pocałunki, wplatając palce w jego miękkie włosy.
- Ja ciebie też... Choć wszystko dzieje się tak szybko, że z trudem to ogarniam - odparła, spoglądając mu głęboko w oczy. - To szaleństwo jest.
- Ja ciebie też... Choć wszystko dzieje się tak szybko, że z trudem to ogarniam - odparła, spoglądając mu głęboko w oczy. - To szaleństwo jest.
Nyks- Lepiej nie zadzierać
- Liczba postów : 1981
Join date : 02/01/2015
Age : 30
Skąd : Z małej, zapuszczonej wiochy...
- Post n°12
Re: ZAMKOWY STAW
Kiedy zaczęła odwzajemniać pocałunki, miał nawet pogłębić ten pocałunek, jednak doszedł do wniosku, że nie będzie jej do niczego zmuszał, a także że będzie robił małe kroczki.
- To prawda, wszystko dzieje się szybko - przytaknął na jej słowa Indonezyjczyk, zerkając głęboko w jej delikatne i cudowne oczy. Tak spokojne i pełne ciepła oraz dobroci, iż mógł nawet poczuć, jak owe ciepło rozlewa się gdzieś po jego sercu. - I też zgodzę się, iż to jest szalone - dodał, śmiejąc się cicho pod nosem. - Jednak to szaleństwo jest tego warte - dodał z szerokim uśmiechem, zerkając w jej oczy.
- To prawda, wszystko dzieje się szybko - przytaknął na jej słowa Indonezyjczyk, zerkając głęboko w jej delikatne i cudowne oczy. Tak spokojne i pełne ciepła oraz dobroci, iż mógł nawet poczuć, jak owe ciepło rozlewa się gdzieś po jego sercu. - I też zgodzę się, iż to jest szalone - dodał, śmiejąc się cicho pod nosem. - Jednak to szaleństwo jest tego warte - dodał z szerokim uśmiechem, zerkając w jej oczy.
Selene- Dręczyciel
- Liczba postów : 2121
Join date : 01/01/2015
Age : 39
Skąd : Piękna kraina zabita deskami
- Post n°13
Re: ZAMKOWY STAW
- Los dał mi dziś najpiękniejszą niespodziankę na świecie. W jeden dzień, odzyskałam dawno utraconą wolność i zyskałam cudownego mężczyznę. Boję się, że to wszystko to sen i wkrótce się obudzę, znów sama, zamknięta na skrawku ziemi - westchnęła, wtulając twarz w jego włosy. - Jesteś cudowny.
Nyks- Lepiej nie zadzierać
- Liczba postów : 1981
Join date : 02/01/2015
Age : 30
Skąd : Z małej, zapuszczonej wiochy...
- Post n°14
Re: ZAMKOWY STAW
- To nie jest sen. Nie masz się czego bać, kochanie - odparł, delikatnie gładząc ją po głowie. - Obiecuję, że nie stanie ci się krzywda, i już więcej nie będziesz więźniem - dodał, zerkając w jej łagodne oczy spokojnym i ciepłym spojrzeniem. Kiedy wtuliła się do niego, raz jeszcze pogładził ją po głowie. - Nie jestem idealny. A ty jesteś, malaikatku* - pocałował ją delikatnie w skroń.
*Indonezyjski: Mój Aniele.
*Indonezyjski: Mój Aniele.
Selene- Dręczyciel
- Liczba postów : 2121
Join date : 01/01/2015
Age : 39
Skąd : Piękna kraina zabita deskami
- Post n°15
Re: ZAMKOWY STAW
Amelia uśmiechnęła się ciepło, kiedy nagle dostrzegła, prześmiewców z elfkami.
- Co tam się dzieje? - mruknęła unosząc głowę i przyglądając się temu z daleka, zerknęła na Magnusa. - Słyszysz coś? Może jesteś potrzebny? Może powinniśmy tam pójść?
- Co tam się dzieje? - mruknęła unosząc głowę i przyglądając się temu z daleka, zerknęła na Magnusa. - Słyszysz coś? Może jesteś potrzebny? Może powinniśmy tam pójść?
Nyks- Lepiej nie zadzierać
- Liczba postów : 1981
Join date : 02/01/2015
Age : 30
Skąd : Z małej, zapuszczonej wiochy...
- Post n°16
Re: ZAMKOWY STAW
Magnus zmarszczył czoło, kiedy jego ukochana zapytała się, czy nie jest przypadkiem potrzebny. Po chwili zerknął w górę, gdzie kilkoro braci dalej latało z elfkami wtulonymi do siebie. Próbował wyłapać rozmowy i dźwięki z salonu, ale nie za wiele mu się to udało. Westchnął cicho, przecierając twarz dłonią, kiedy wyraźnie do jego uszu doszedł syk węży.
- Sundal* - mruknął, zaciskając pięść. - Choć - dodał, biorąc ją na ręce i wnosząc się w powietrze.
[---> Salon III / Amelia i Magnus]
*Indonezyjski: Kurwa.
- Sundal* - mruknął, zaciskając pięść. - Choć - dodał, biorąc ją na ręce i wnosząc się w powietrze.
[---> Salon III / Amelia i Magnus]
*Indonezyjski: Kurwa.
Nyks- Lepiej nie zadzierać
- Liczba postów : 1981
Join date : 02/01/2015
Age : 30
Skąd : Z małej, zapuszczonej wiochy...
- Post n°17
Re: ZAMKOWY STAW
<--- Sala Balowa / Emily i Tristan
Prześmiewca wraz z wampirzycą skierowali się wolnym krokiem korytarzami, a potem udeptanymi ścieżkami. Tristan wciąż obserwował Emily, która go zauroczyła, a nawet swoiście stała się jego słabością. Tak, po prostu chciał jej odpłacić się i odwdzięczyć za towarzystwo. Nic więcej i nic mniej. Kiedy przysiedli na ławce tuż przy stawie, zerknął na nią kątem oka, a rozmowę postanowił zacząć od komplementu:
- Muszę pozwolić sobie zauważyć, iż wyglądasz przepięknie, Emily - uśmiechnął się nieznacznie, wpatrując się w jej twarz.
Prześmiewca wraz z wampirzycą skierowali się wolnym krokiem korytarzami, a potem udeptanymi ścieżkami. Tristan wciąż obserwował Emily, która go zauroczyła, a nawet swoiście stała się jego słabością. Tak, po prostu chciał jej odpłacić się i odwdzięczyć za towarzystwo. Nic więcej i nic mniej. Kiedy przysiedli na ławce tuż przy stawie, zerknął na nią kątem oka, a rozmowę postanowił zacząć od komplementu:
- Muszę pozwolić sobie zauważyć, iż wyglądasz przepięknie, Emily - uśmiechnął się nieznacznie, wpatrując się w jej twarz.
Selene- Dręczyciel
- Liczba postów : 2121
Join date : 01/01/2015
Age : 39
Skąd : Piękna kraina zabita deskami
- Post n°18
Re: ZAMKOWY STAW
Mily przez chwilę wpatrywała się w staw, w migoczące świetliki i łapała świeże powietrze z mieszane z zapachem kwiatów, wsłuchując się jednocześnie w grające cykady. Kiedy Tristan zaczął mówić zwróciła się w jego stronę.
- Dziękuję... widać masz dobry gust co do sukienek - zaśmiała się cicho. - Ja siebie nie lubię. Nigdy nie uważałam się za ładną... to niedorzeczne.
- Dziękuję... widać masz dobry gust co do sukienek - zaśmiała się cicho. - Ja siebie nie lubię. Nigdy nie uważałam się za ładną... to niedorzeczne.
Nyks- Lepiej nie zadzierać
- Liczba postów : 1981
Join date : 02/01/2015
Age : 30
Skąd : Z małej, zapuszczonej wiochy...
- Post n°19
Re: ZAMKOWY STAW
Tristana nie interesowało nic, poza tą delikatną wampirzycą, która zgodziła się przejść na spacer, ba, sama go przecie zaproponowała. Nie chciał jednak jej zawieść, chciał by znów poczuła się wyjątkowa. Nie zwracał uwagi na nic, tylko właśnie na nią, a na jej słowa skinął głową w podziękowaniu.
- Nie znam się na modzie - zaśmiał się cicho prześmiewca, zerkając na kobietę. - Ta sukienka była pierwszą, jaką znalazłem a która była dobra rozmiarem. Acz cieszę się, że ci się podoba - dodał, skinąwszy krótko głową z tajemniczym uśmiechem widocznym na ustach. - A jak podoba ci się to miejsce..? - zagadnął, jednak nie rozejrzał się po otoczeniu, natomiast wciąż obserwował wampirzycę bacznym spojrzeniem.
- Nie znam się na modzie - zaśmiał się cicho prześmiewca, zerkając na kobietę. - Ta sukienka była pierwszą, jaką znalazłem a która była dobra rozmiarem. Acz cieszę się, że ci się podoba - dodał, skinąwszy krótko głową z tajemniczym uśmiechem widocznym na ustach. - A jak podoba ci się to miejsce..? - zagadnął, jednak nie rozejrzał się po otoczeniu, natomiast wciąż obserwował wampirzycę bacznym spojrzeniem.
Selene- Dręczyciel
- Liczba postów : 2121
Join date : 01/01/2015
Age : 39
Skąd : Piękna kraina zabita deskami
- Post n°20
Re: ZAMKOWY STAW
Czuła się dziwnie. Podobnie jak Tristan i ona wpatrywała się w niego, nie spuszczając go z oczu.
- Urokliwe - odparła po chwili. - Dlaczego tak bardzo mi się przyglądasz? - spytała, subtelnie się uśmiechając. - Wyrosły mi czułki?
- Urokliwe - odparła po chwili. - Dlaczego tak bardzo mi się przyglądasz? - spytała, subtelnie się uśmiechając. - Wyrosły mi czułki?
Nyks- Lepiej nie zadzierać
- Liczba postów : 1981
Join date : 02/01/2015
Age : 30
Skąd : Z małej, zapuszczonej wiochy...
- Post n°21
Re: ZAMKOWY STAW
- W istocie, urokliwe - przytaknął na komplement odnośnie miejsca, jednak jak poprzednio: nawet nie rozejrzał się, a wciąż wpatrywał się w Emily. Następnie prześmiewca cicho zaśmiał się na jej słowa, jednak czym prędzej przecząco pokręcił głową, uśmiechając się wciąż pod nosem. - Niee, oczywiście że nie... ale po prostu z uśmiechem jest ci tak do twarzy, iż nie mogę odwrócić spojrzenia - odparł stale uśmiechając się do kobiety.
Selene- Dręczyciel
- Liczba postów : 2121
Join date : 01/01/2015
Age : 39
Skąd : Piękna kraina zabita deskami
- Post n°22
Re: ZAMKOWY STAW
Mily już dawno nie czuła się tak skrępowana jak tym razem. Poraz pierwszy od dawna poczuła jak pąsowieje na twarzy, aż z niedowierzaniem wymalowanym na twarzy, przytuliła dłoń do policzka, by upewnić się, że to co czuje jest prawdziwe.
- Dziękuję Tristanie - odparła. - O ile się nie podlizujesz - dodała, nie wiedząc gdzie schować swoje spojrzenie. Już dawno nie słyszała tylu miłych słów i pomimo iż była przyzwyczajona do zastanawiania się co "autor miał na myśli", tym razem doskonale wiedziała, że na próżno szukać jej w tych słowach drugiego dna.
- Dziękuję Tristanie - odparła. - O ile się nie podlizujesz - dodała, nie wiedząc gdzie schować swoje spojrzenie. Już dawno nie słyszała tylu miłych słów i pomimo iż była przyzwyczajona do zastanawiania się co "autor miał na myśli", tym razem doskonale wiedziała, że na próżno szukać jej w tych słowach drugiego dna.
Nyks- Lepiej nie zadzierać
- Liczba postów : 1981
Join date : 02/01/2015
Age : 30
Skąd : Z małej, zapuszczonej wiochy...
- Post n°23
Re: ZAMKOWY STAW
Prześmiewca z niewielkim uśmiechem przechylił głowę, wpatrując się z zaciekawieniem w rumieniec, który właśnie rozlał się po jej bladej, niemal nieskazitelnej skórze. Uśmiechnął się blado, delikatnie przesuwając dłonią po jej policzku, czując pod palcami jak rumieniec ledwie wyczuwalnie podwyższył temperaturę jej skóry, na co znowu zaintrygowany tymi zjawiskami wpatrywał się w nią jak oczarowany.
- Czemu miałbym się podlizywać? Jesteś piękną, inteligentną kobietą, więc czemu miałbym tego nie komplementować, skoro to właśnie widzę..? - zamruczał cicho wpatrując się w jej oczy, a jego lewy kącik ust znów uniósł się ku górze, wykrzywiając jego wargi w tajemniczym uśmiechu.
- Czemu miałbym się podlizywać? Jesteś piękną, inteligentną kobietą, więc czemu miałbym tego nie komplementować, skoro to właśnie widzę..? - zamruczał cicho wpatrując się w jej oczy, a jego lewy kącik ust znów uniósł się ku górze, wykrzywiając jego wargi w tajemniczym uśmiechu.
Selene- Dręczyciel
- Liczba postów : 2121
Join date : 01/01/2015
Age : 39
Skąd : Piękna kraina zabita deskami
- Post n°24
Re: ZAMKOWY STAW
Emily zadrżała czując ciepło jego dłoni. Był delikatny, jak na olbrzyma i działał na nią bardzo uspokajająco.
- Jesteś nad wyraz miły Tristanie - odparła niemal szeptem. - Onieśmielasz mnie. - Niemal natychmiast odwróciła od niego głowę, próbując ukryć stremowane spojrzenie. Nie pamiętała już kiedy ostatni raz czuła się w taki sposób. - Dziękuję...
- Jesteś nad wyraz miły Tristanie - odparła niemal szeptem. - Onieśmielasz mnie. - Niemal natychmiast odwróciła od niego głowę, próbując ukryć stremowane spojrzenie. Nie pamiętała już kiedy ostatni raz czuła się w taki sposób. - Dziękuję...
Nyks- Lepiej nie zadzierać
- Liczba postów : 1981
Join date : 02/01/2015
Age : 30
Skąd : Z małej, zapuszczonej wiochy...
- Post n°25
Re: ZAMKOWY STAW
- Cóż, po prostu żałuję, że... zwyczajnie cię nie zaprosiłem, a siłą wyrwałem z samolotu. Acz nie żałuję tego jednakże, bowiem jesteś cudowną kobietą, moja droga - odparł a kiedy powiedziała iż ją onieśmiela, tajemniczo uśmiechnął się, zakręcając sobie kosmyk jej włosów na palcu. - Onieśmielam... - powtórzył, badając jej reakcję. - Za co dziękujesz, Emily? - zagadnął łagodnie Tristan, przechylając głową i wpatrując się w wampirzycę wyraźnie zaintrygowany jej zachowaniem.
|
|